(Fragment książki: A. Begg, Brave by Faith: God-Sized Confidence in a Post-Christian World)
Może wydawać się dziwne, że Daniel i towarzyszący mu na wygnaniu młodzi Żydzi uznali złamanie swojej szczególnej diety za granicę nie do przekroczenia. Jednak w Starym Testamencie jednym ze znaków rozpoznawczych ludu Bożego były właśnie przepisy dotyczące tego, co wolno jeść i pić, a czego nie. Dobór pokarmu nie był pozbawiony głębszego sensu; stanowił zewnętrzny przejaw przekonania o tym, co to znaczy należeć do Boga.
Ze względu na to, gdzie ci młodzieńcy przebywali, czym się zajmowali i jak ich nazywano, ostatnią nicią wiążącą ich z żydowskimi korzeniami i wiarą była dieta. Stąd Daniel stwierdził: „Mogę zrobić to i przyjąć tamto, lecz dalej się nie posunę. Postawiłem granicę; nie przekroczę jej, pozostaję przy swoim stanowisku”.
Zdecydowani, nie męczący
Nie możemy uznać Daniela i jego przyjaciół za prowokatorów będących nieustannym utrapieniem dla innych. Nie mylmy pobożności z byciem irytującym. Nie, Daniel cieszył się „przychylnością i życzliwością przełożonego służby dworskiej” (Dn 1:9) [1]. Później, gdy stanęli przed królem, okazali się zdecydowanie najmądrzejszymi i najbardziej przenikliwymi wśród uczniów, nawet w porównaniu z tymi pochodzącymi z babilońskiej elity. Byli inteligentni, atrakcyjni i pracowici. Słuchali uważnie, zjawiali się na czas, dobrze się uczyli. A jednak była granica, której nie chcieli przekroczyć.
Posiadali zasady i byli zdecydowani się ich trzymać. Stąd zajęli takie, a nie inne stanowisko, ryzykując niezadowolenie króla (a konsekwencje tego bywały tragiczne).
Kryzys ujawnia nasze wnętrze
Postanowienie tego rodzaju nie pojawia się znikąd, niczym kaprys. Nie przychodzi z dnia na dzień; nie znajdujemy go nagle w sobie, gdy stajemy przed wyzwaniem. Sytuacja kryzysowa ukazuje to, co znajduje się w naszym wnętrzu; nie kreuje, a jedynie ujawnia. Gdy tylko mężczyźni ci znaleźli się w jej obliczu, byli gotowi powiedzieć: „Nie, nie poddamy się”.
Historyczna, kulturowa i geograficzna odległość opisanych wydarzeń nie może sprawić, byśmy byli ślepi na wielkość tej decyzji.
Zastanówmy się, z jaką pokusą musieli mierzyć się wygnańcy. Mogli powiedzieć: „Jesteśmy daleko od Jerozolimy. Teraz jest inaczej. Czasy się zmieniły. Prąd jest zbyt silny, by stawiać mu opór, nie wynikłoby z tego nic dobrego. Jesteśmy teraz w Babilonie i musimy osiągnąć jak największy życiowy sukces w Babilonie. Rzeczy, przy których upierali się nasi ojcowie, nie znaczą naprawdę tak wiele, prawda?” (nie łudźmy się, że ten sposób myślenia spotkamy tylko w historii starożytnego Izraela; jest on żywy i ma się dobrze w każdym pokoleniu, również we współczesnym ewangelicznym, bądź ewangelickim chrześcijaństwie).
Daniel, Chananiasz, Miszael i Azariasz nie przyjęli takiej postawy. Martwa ryba płynie z prądem; w górę strumienia płynąć może tylko żywa. Oni zamierzali popłynąć pod prąd. Postawili granice, wiedzieli, gdzie te granice się znajdują i nie zamierzali ich przekraczać.
Szukajmy sił w suwerenności Boga
Dlaczego ci czterej mężczyźni chcieli i potrafili trzymać się przyjętych zasad, będąc pod presją, jaką większość z nas może sobie tylko wyobrazić? Dzięki temu, co wiedzieli o Bogu.
W rozdziale otwierającym Księgę Daniela trzy razy czytamy, że Bóg coś „dał” („wydał”, „zjednał”) i te słowa są kluczowe dla jego zrozumienia. Bóg ma władzę. Ma władzę nad wielkimi wydarzeniami geopolitycznymi. Inwazja i zwycięstwo Babilończyków miały miejsce, ponieważ Bóg zapewnił Nabuchodonozorowi powodzenie.
Ten sam Bóg, który zsyłał obfite błogosławieństwo w historii i życiu Judy, dał również zwycięstwo oblegającym. Bóg odpowiadał za wygnanie swojego ludu; Bóg odpowiadał za zniszczenie swojej świątyni. Nabuchodonozor przypisywał to wszystko sobie, lecz to Bóg sprawował nad tym kontrolę. Bóg ma władzę nad relacjami międzyludzkimi i wynikami indywidualnych działań.
[1] Wszystkie cytaty biblijne pochodzą z: Biblia Ekumeniczna – to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu Bez Ksiąg Deuterokanonicznych. Przekład Ekumeniczny z Języków Oryginalnych; Towarzystwo Biblijne w Polsce, Warszawa 2017.