Nasza jedyna pociecha - Kim Riddlebarger

05 Lipiec 2021 autor: Kim Riddlebarger

Spośród wszystkich katechizmów czasów reformacji, chyba żaden nie jest tak lubiany jak katechizm Heidelberski. Już na początku tego dokumentu widoczny jest jego osobisty, wyróżniający się ton. Pytanie 1: „W czym znajdujesz jedyną pociechę w życiu i wobec śmierci?”[1]. Nie jest to pytanie teoretyczne, jak chociażby: „Czego byśmy potrzebowali, gdyby Bóg miałby pocieszyć grzeszników? Jest ono praktyczne: „W czym jest moje pocieszenie w życiu i wobec śmierci?”.

Kluczowym w tym pytaniu jest słowo pocieszenie (niem. trost). Odnosi się ono do naszej pewności i ufności w dokonane dzieło Chrystusa. To pocieszenie wpływa na nasze całe życie, a nawet chwilę naszej śmierci. Jak twierdzi w swoim komentarzu jeden z autorów katechizmu (Zachariasz Ursyn), to pocieszenie wiąże się z „pewnością darmowego odpuszczenia grzechów i pojednania z Bogiem, przez i ze względu na Chrystusa, oraz pewnego oczekiwania na żywot wieczny; odciśniętego na sercu przez Ducha Świętego za pomocą Ewangelii, byśmy nie mieli żadnych wątpliwości, że zostaliśmy zbawieni na wieki, zgodnie ze słowami św. Pawła Apostoła, który rzekł: »Kto nas oddzieli od miłości Chrystusa?«[2]. Zwróćmy uwagę na to, iż katechizm mówi o naszej „jedynej: pociesze, gdyż innej pociechy jak i pewności, niż Chrystus, nie ma.

Odpowiadając na to pytanie, katechizm stwierdza: „W tym, że ciałem i duszą […] – zarówno teraz, gdy żyję, jak i wtedy, gdy umrę…” będę miał to pocieszenie. Jest to parafraza listu św. Pawła do Rzymian 14:7-8, w którym to Apostoł nam przypomina, że Bóg opiekuje się nami przez całe nasze życie. Chrystus zdjął przekleństwo; możemy mieć pewność zbawienia już w tym życiu oraz pewność naszego zmartwychwstania pod koniec wieków (por. pytania 57-58 katechizmu). Świadomość tego pociesza nas oraz przygotowuje do wszystkiego, co na nas czeka w przyszłości.

Nasza pociecha wynika z faktu, że „należę […] nie do siebie”. Słowa te pochodzą z Pierwszego listu św. Pawła do Koryntian 6:19-20, gdzie czytamy: „Nie należycie już do siebie. Bóg przecież wykupił was za wielką cenę. Oddajcie więc Bogu chwałę w waszym ciele”. Należymy do Chrystusa, a on zrobi z nami to co zechce. Pocieszenie zawiera się w tym, że Bóg jest suwerenny i ma siłę wykonać to co obiecał.

Ten wspaniały fakt jest także wyartykułowany w dalszej części odpowiedzi. „ale [należę – przyp. własny] do Jezusa Chrystusa, mojego wiernego Zbawiciela”. Katechizm odwraca uwagę od naszej wiary (subiektywność) i zwraca ją ku posłuszeństwu Chrystusa –  mojego „wiernego” Zbawiciela (obiektywność). Chrystus wypełnił wszelką sprawiedliwość oraz umarł za nasze grzechy na krzyżu za mnie. Szczegóły posłuszeństwa Chrystusowego są wyrażone w Pierwszym liście św. Piotra 1:18-19: „Wiecie bowiem, że z waszego odziedziczonego po przodkach głupiego postępowania, zostaliście odkupieni nie czymś przemijającym, srebrem czy złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa jako Baranka bez skazy i zmazy”. Śmierć Chrystusa jest jedynym środkiem, przez który ciężar ludzkiego grzechu może zostać usunięty (ekspiacja), a gniew Boży zaspokojony (przejednanie). Katechizm przypomina nam, że podstawą naszego zbawienia jest dzieło Chrystusa za nas wykonane, a nie nasza wiara, czy dobre uczynki.

Następnie czytamy, iż śmierć Chrystusa jest sednem obiecanego zbawienia, gdyż “to on swą drogą krwią dał całkowite zadośćuczynienie za moje grzechy”. Jedynie śmierć Chrystusa jest w stanie zadośćuczynić sprawiedliwości świętego Boga (Rz 3:21-26). Żaden ludzki czyn czy też obrzędy religijne nie mogą tego osiągnąć. Również, przez swoją śmierć „wyzwolił mnie z mocy diabła”. Brzmi to podobnie do tego, co znajdujemy w Pierwszym liście św. Jana 3:8: „Syn Boży ukazał się po to, aby zniszczyć dzieła diabła”. Ponieważ Szatan został strącony z niebios, to nie może już oskarżać nas przed Bożym trybunałem. Na krzyżu Chrystus ukazał nad nim swoje zwycięstwo (Kol 2:13-15).

Katechizm także zawiera cenną prawdę, a mianowicie, że nasza pewność zbawienia i wytrwałość w wierze są także dziełem Chrystusa: „to On strzeże mnie tak dobrze, że nawet włos z głowy mi nie spadnie bez woli Ojca niebiańskiego”. Te słowa zostały zaczerpnięte z Ewangelii wg św. Mateusza 10:29-30: „Czyż nie sprzedaje się dwóch wróbli za drobną monetę? A jednak żaden z nich nie spadnie na ziemię wbrew woli waszego Ojca. Jeśli zaś chodzi o was, to nawet wasze włosy na głowie są wszystkie policzone”. By posiadać tę pociechę, przyobiecaną w Ewangelii, muszę wiedzieć, iż suwerenna opieka Boża rozciąga się nad wszystkimi aspektami mojego życia. Przydarzyć mi się może tylko to, co jest zgodne z wolą Bożą, a nawet, „wszystko współdziała dla dobra mojego zbawienia” (por. Rz. 8:28). Bóg zrządził wszystkie rzeczy. Odkupił nas od grzechu. Ostatecznie Bóg obróci to na moją korzyść.

Na koniec uczymy się, że pocieszenie staje się naszym poprzez działanie Ducha Świętego. „Dlatego – przez Ducha Świętego – daje mi On pewność życia wiecznego”. Duch Święty świadczy o prawdzie Słowa Bożego i potwierdza obietnicę, że Bóg zbawi wszystkich tych, którzy wierzą w Chrystusa. Ten sam Duch, przenikający wszelką głębię „pozwala, abym od tej chwili z całego serca pragnął żyć dla Niego. Bóg doprowadzi swoje pełne chwały dzieło do końca. Usprawiedliwiający, również mnie uświęci. Ten, który rozpoczął we mnie dobre dzieło, ukończy je.

Właśnie świadomość tych rzeczy, jest naszą jedyną pociechą w życiu i wobec śmierci.

 

 

[1] Cytowany tekst Katechizmu heidelberskiego pochodzi z Katechizm Heidelberski, przeł. Gabriela Pianko, Warszawa 1988.

[2] Wszystkie cytaty biblijne pochodzą z Biblii Paulistów – Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Najnowszy przekład z języków oryginalnych, oprac. Zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Towarzystwa Świętego Pawła; Towarzystwo Świętego Pawła; Częstochowa 2008.

author image
Dr. Kim Riddlebarger jest starszym pastorem w reformowanym Kościele Christ należącym do Federacji Zjednoczonych Kościołów Reformowanych w Ameryce Pn. (URCNA). Jest jednym z prowadzących programu radiowego The White Horse Inn oraz autorem kilku artykułów na portalu Ligonier.