Parabiblia - to książka o tym jak mogłaby wyglądać historia Jezusa gdyby wydarzyła się dzisiaj. Alexandr Flek - czeski biblista, tłumacz oraz teolog ewangelicki przenosi opowieści biblijne do współczesnych Czech. Jego wersje relacji biblijnych mają na celu pomóc dzisiejszym Czechom zrozumieć o co chodzi w biblijnych tekstach, do których przeciętny Czech nie zagląda, a nawet jeśli zagląda, to prawdopodobnie i tak nie rozumie jednostek miary i wagi, nazw geograficznych, zagadnień kulturowych. Wersja polska jest próbą umiejscowienia tej historii we wspólczesnej Polsce.
Znajdziecie Go jako dzidziusia
W tamtych dniach wyszło rozporządzenie Ministerstwa Finansów, aby w całym kraju przeprowadzić rejestrację podatników. (A ponieważ niektóre dowody osobiste zawierały adres zameldowania, a inne nie, każdy musiał zarejestrować się w urzędzie skarbowym według miejsca urodzenia, bo przez ePUAP się nie dało). A więc wszyscy wyruszyli do właściwych urzędów by się zarejestrować.
Józef Cieśla także musiał się podporządkować temu zarządzeniu. Prowadził on skromną działalność w Ustrzykach Dolnych w Bieszczadach, ale pochodził z Pruszkowa niedaleko Warszawy (jego ród mieszkał tam jeszcze od czasów króla Zygmunta Augusta). Był on zmuszony tłuc się przez cały kraj do skarbówki w jego rodzinnej miejscowości. A na dodatek musiała z nim jechać także i jego narzeczona Maria by podpisać papiery do wspólnego rozliczenia i nikogo nie obchodziło to, że była ona w ciąży.
Kiedy w końcu dobrnęli do Pruszkowa, nadszedł dla Marii czas rozwiązania. Urodziła swoje pierwsze dziecko (był to chłopczyk!), owinęła go w szalik i położyła na materacu pod mostem, ponieważ nie miała opłaconej ostatniej składki w ZUSie i nie mogła iść do szpitala, hostel był pełny, a do domu tych wędrowników nikt nie chciał przyjąć, tym bardziej w święta.
Całe miasteczko spało i tylko śmieciarze przed rozpoczęciem zmiany schodzili się do swoich wozów. Raptem cały parking ogarnęła zdumiewająca światłość. Zanim zdążyli włączyć alarm, wtedy pojawił się on, cały na biało, człowiek z twarzą anioła. “Nie bójcie się!” powiedział do nich. “Przynoszę wam dobre wieści dla wszystkich ludzi. Dzisiaj w nocy w Pruszkowie zaczął upadać stary reżim! Urodził wam się nowy prezydent - nie będzie on żadnym populistą czy despotą, lecz Wyzwolicielem, którego wszyscy oczekujecie. A to będzie jego szczególnym znakiem: znajdziecie go jako dzidziusia, zawiniętego w szalik, leżącego pod mostem na materacu.“
A za tym człowiekiem w bieli z ciemności wyłonił się ogromny chór, który na cały głos zaczął śpiewać starą pieśń:
Alleluja, Bogu w niebie, a ludziom na ziemi
Love and Peace!
Tłumaczenie i adaptacja wersji polskiej: Aleksander Nezamutdinov