Czym wiara jest? (A czym nie)

09 Czerwiec 2023 autor: Alistair Begg

Czym wiara jest? (A czym nie)[1]

Czy jesteś człowiekiem wiary? To, jak odpowiesz na to pytanie, zależy od tego, co rozumiesz przez „wiarę”. Biorąc pod uwagę błędne rozumienie i użycie tego słowa w naszej kulturze, nic dziwnego, jeśli zwlekasz z odpowiedzią. 

Lecz pytania o wiarę – jej znaczenie, przedmiot, treść, wagę – nie mogą zostać przez nas pominięte. Wiara to pilna kwestia, z którą musimy się niezwłocznie zmierzyć, ponieważ bez wiary nie można podobać się Bogu (Hbr 11:6). Zatem w trakcie naszych rozważań na jej temat zadawaj sobie to pytanie: „Czy jestem człowiekiem wiary?”.

 

Czym wiara nie jest?

Ludzie mówią o wierze na wszelkie możliwe sposoby. By dodać otuchy przyjacielowi, który przechodzi przez trudny okres, możesz usłyszeć, jak ktoś mówi: „Po prostu wierz!”. Lub może słyszałeś, jak ktoś wyraża wiarę, że dany polityk czy odkrycie naukowe wreszcie przyniesie potrzebną naszemu społeczeństwu zmianę. 

Przy tylu sposobach mówienia o wierze, musimy wyjaśnić, czym prawdziwa, biblijna wiara nie jest. Opisując, czym wiara nie jest, zbliżamy się do wiedzy o tym, czym ona jest. Odkrywamy również, że niektóre rzeczy, które uważamy za wiarę, tak naprawdę wcale nią nie są. 

Istnieją trzy powszechne rodzaje błędnego rozumienia biblijnej wiary, które musimy odrzucić.  

 

1. Wiara nie jest uczuciem religijnym. 

Wiele kobiet i mężczyzn twierdzi, że są ludźmi wiary, gdy jednak zapytać ich o powód, mówią: „Po prostu mam silne wewnętrzne poczucie, że jestem chrześcijaninem”. Zgodnie z tym ktoś może przeczyć boskiej naturze Jezusa Chrystusa, odrzucać zadośćuczynienie w Jego śmierci oraz nie wierzyć w Jego cielesne zmartwychwstanie i wciąż być uważanym za chrześcijanina, ponieważ czuje się nim. 

Jednak Pismo uczy, że wiara nie jest subiektywnym uczuciem religijnym pozbawionym związku z obiektywną prawdą objawioną przez Boga. Nie jest niejasnym wewnętrznym przeżyciem mającym źródło w naszym własnym ja. 

Czy możemy nazywać kogoś chrześcijaninem na podstawie jego odczuć? Czy chrześcijanin jest czymkolwiek chcemy, zależnie od siły jego subiektywnego przekonania? Bynajmniej! Dlaczego? Ponieważ tak mówi Biblia! Raz za razem przypomina nam o niebezpieczeństwie bycia zwiedzionym przez własne uczucia. W Księdze Przysłów czytamy: „Kto ufa samemu sobie, jest głupcem, kto postępuje mądrze, zostanie uratowany” (Prz 28:26) [2]. W innym miejscu prorok Jeremiasz idzie krok dalej, mówiąc, że „Serce jest bardziej podstępne niż wszystko inne” (Jr 17:9). 

To nie znaczy, że wiara nigdy nie porusza naszych serc. Powinna! Ewangelia to cudowna nowina. Jednak prawdziwa wiara nie jest jedynie tym. Silne uczucie, które budzi, nigdy nie jest oderwane od obiektywnej prawdy wyłożonej jasno na kartach Pisma świętego. Czymkolwiek jest takie uczucie, to nie wiara biblijna. 

 

2. Wiara nie oznacza przyjmowania czegoś bez dowodów. 

Zgodnie z innym powszechnym poglądem, wiara wymaga, byśmy odłożyli na bok rozum, przestali myśleć. Za tą opinią kryje się założenie, że gdyby zbadać dowody na prawdziwość wiary chrześcijańskiej, okazałyby się one niepewne; dlatego chrześcijaninem można zostać jedynie poprzez bezmyślność. Wiara jest wtedy skokiem w nieznane, przekonaniem, że jeśli tylko dość silnie uwierzę, coś fałszywego może stać się prawdziwe.     

Znowu jednak Pismo święte pomaga nam ujrzeć prawdę wyraźniej. Apostoł Jan pisze, że jego świadectwo dotyczy „To […] co usłyszeliśmy, co widzieliśmy na własne oczy, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce, a co dotyczy Słowa życia” (1 J 1:1). Później, w 1 Kor 15, apostoł Paweł opisuje setki ludzi, którzy, jak Jan, byli świadkami tego, co Jezus uczynił powstając z martwych (wersety 5-8). Wiara opiera się na dowodach dostarczanych nie tylko przez oczy, lecz również przez to, o czym długo świadczyło Pismo święte. Na przykład w Dziejach Apostolskich widzimy pochwałę mieszkańców Berei za to, że nie uwierzyli tak po prostu Pawłowi, lecz porównali jego słowa z pismami (Dz 17:10-12).

Biblijna wiara nie każe zatem nikomu wyzbyć się rozumu. To nie „Uwierz, bo inaczej…!”, tylko „Uwierz, ponieważ…”.

 

3. Wiara nie jest pozytywnym nastawieniem.

W książce The Power of Positive Thinking Norman Vincent Peale daje następującą radę odnośnie tego, jak jego zdaniem powinno się zaczynać dzień: „Gdy wstajesz o poranku, najpierw powiedz na głos «Wierzę» trzy razy”.[3] Nie mówi, w co ani w kogo wierzyć, gdyż według niego nie ma to tak naprawdę znaczenia. Ważne, by po prostu wierzyć. Rzeczywista wiara w coś – zwłaszcza w coś poza sobą samym – jest zbędna. 

Słowo Boże znowu maluje inny obraz. W przypadku wiary nowotestamentalnej to, w co wierzymy, jest kluczowe! To przedmiot wiary nadaje jej jakiekolwiek znaczenie. Biblijna wiara nie jest pozytywnym nastawieniem mającym za zadanie urzeczywistnić coś, w co się wierzy. Dobrze jest myśleć pozytywnie. Nie ma nawet nic złego w pragnieniu, by otaczać się ludźmi usposobionymi pozytywnie, a nie negatywnie. Jednak pozytywne myślenie samo w sobie nie jest biblijną wiarą.

Autor Listu do Hebrajczyków pisze: „Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu, bo trzeba, aby ten, kto zbliża się do Boga uwierzył, że On jest i że nagradza tych, którzy Go szukają” (Hbr 11:6). Na prawdziwej wierze można polegać, ponieważ jej przedmiotem jest Bóg, który jest w pełni godzien zaufania. 

 

Czym wiara jest

Jeżeli wiara nie jest silnym uczuciem, myśleniem życzeniowym ani pozytywnym nastawieniem, czym, wobec tego jest? Autor Listu do Hebrajczyków udziela nam jasnej odpowiedzi: „Wiara jest gwarancją tego, czego się spodziewamy, dowodem istnienia rzeczy, których nie widzimy” (Hbr 11:1). Innymi słowy, wiara – prawdziwa, biblijna – zapewnia o niewidzialnych rzeczach, na które jako naśladowcy Jezusa Chrystusa mamy mieć nadzieję. Ale to nie wszystko. Apostoł Paweł przypomina: „Łaską przecież jesteście zbawieni przez wiarę. Nie od was więc to pochodzi, lecz jest darem Boga” (Ef 2:8).

Czy zastanawiasz się kiedykolwiek, drogi wierzący, dlaczego wierzysz w to, w co wierzysz? Gdy klękasz i modlisz się samotnie w swoim pokoju, jak możesz ufać Bogu, że wysłuchuje wszystkich Twoich modlitw? Skąd ta pewność? Jest ona wyłącznie, skutkiem tego, że Bóg łaskawie otworzył Twe oczy na prawdę o sobie samym. Taka wiara rodzi przekonanie. Taka wiara jest darem Boga – darem, który On chce, byśmy przyjęli z radością. 

 

Z czego składa się wiara

Biblijna wiara ma trzy kluczowe cechy:

 

1. Wiedza (treść wiary)

Wiara jest uzależniona od tego, co można wiedzieć o Bogu. Właściwie, Nowy Testament uczy, że wiara stanowi poznanie samego Boga. W Ewangelii wg św. Jana Jezus mówi „Na tym zaś polega życie wieczne, aby poznali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, i Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa (J 17:3).

Jak można poznawać Boga? W osobie Jego Syna, Pana Jezusa Chrystusa! O Nim Jan mówi: „Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, On uczynił Go znanym” (J 1:18). To dlatego tak ważne jest, by rozważyć to, co mówił o sobie Jezus: to przez poznanie Jego poznajemy Boga. I ta wiedza o Bogu stanowi podstawę naszej wiary. 

 

2. Przyjęcie treści

W przypadku wiary biblijnej to, czego dowiadujemy się o Bogu, musi zostać przez nas uznane, przyjęte. Gdy stwierdzimy, że pewne rzeczy są prawdziwe i powinno się w nie wierzyć, musimy rzeczywiście w nie uwierzyć! Biblijna wiara to z pewnością więcej niż uznanie czegoś za prawdziwe – lecz nigdy mniej.

Gdy czytamy Biblię i rozważamy nauczania Jezusa Chrystusa, odkrywamy w Nim kogoś, kto wzbudza u innych wiarę – czasem nawet wbrew ich woli. Możemy sobie powiedzieć: „Nie chcę wierzyć w Jezusa. Nie chcę, by moje życie uległo zmianie. Nie chcę mieć nikogo nad sobą”. Lecz gdy obnażamy przed Nim swoje życie, gdy widzimy Go ukrzyżowanego i gdy rozumiemy, że poniósł cały nasz grzech i bunt, wzbudza On w nas wiarę. Gdy ujrzymy Chrystusa w ten sposób, wiedza spotka się z uznaniem.

 

3. Zaufanie

Wreszcie, szczerą wiarę cechuje zaufanie. Wiedza i zgoda same nie stanowią szczerej wiary. Według Jakuba również „demony wierzą” (Jk 2:19). Demony nie są ateistami. Posiadają nawet ortodoksyjny pogląd na Boga. Wobec tego, jeżeli wiara jest po prostu prawidłowym rozumieniem Boga, musielibyśmy dojść do logicznego wniosku, że demony posiadają zbawczą wiarę. Wiemy jednak, że tak nie jest.

Zwykła świadomość faktów nie jest wiarą. Wiedza musi się spotkać ze jej przyjęciem, która następnie zaowocuje zaufaniem. 

Wezwanie do zaufania Chrystusowi – czynnie, nie biernie – jest zawarte we wszystkich Jego wezwaniach. W Ewangelii wg św. Mateusza na przykład mówi: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy utrudzeni i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Weźcie na siebie Moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla waszych dusz” (Mt 11:28-29). Zauważ czasowniki „przyjdźcie”, „weźcie”, „uczcie się”, „znajdziecie odpoczynek”. To wszystko słowa wyrażające działanie. Wiara nie jest biernym pogodzeniem się z faktem. Wiara nowotestamentalna zaczyna się od wiedzy, prowadzi do jej przyjęcia i zwieńczona jest zaufaniem opartym na wiedzy, którą uznaliśmy.

 

Ilustracja wiary

Pomocną ilustracją dla biblijnej wiary jest małżeństwo. Jak wiara, tak i małżeństwo składa się z wielu etapów. Najpierw trzeba poznać daną osobę: wychodzi się na kolację, spaceruje w parku, słucha jej słów, obserwuje w otoczeniu jej rodziny i przyjaciół. W miarę zdobywania wiedzy, zadaje się sobie pytania: „Mogłabym spędzić życie z tą osobą? Jestem gotowa poświęcić się dla niej?”. Wtedy, gdy ma się już zadowalające odpowiedzi, zaczyna się mówić: „Na podstawie wiedzy, którą zdobyłam, jestem gotowa na poświęcenie. Pragnę wykroczyć poza zwyczajną znajomość i zgodzić się na zaufanie. Chcę oddać się temu człowiekowi. Chcę znać go najgłębiej, jak to możliwe”.

Tego właśnie doświadczają wszyscy, którzy pokładają swoją wiarę w Jezusie. Czy to również Twoje doświadczenie? Czy jesteś więc człowiekiem wiary?

 


[1] Artykuł powstał na podstawie kazania „What is Faith?” [„Czym jest wiara”] Alistaira Begga.

[2] Wszystkie cytaty biblijne pochodzą z: Biblia Ekumeniczna – to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu Bez Ksiąg Deuterokanonicznych. Przekład Ekumeniczny z Języków Oryginalnych; Towarzystwo Biblijne w Polsce, Warszawa 2017.

[3]   N.V. Peale, The Power of Positive Thinking, New York 2003, s. 93 [tłum. własne].

author image
Alistair Begg - Absolwent "The London School of Theology". W 1983 został pierwszym pastorem Parkside Church, w okolicach Cleveland, Ohio. Napisał kilka książek, a regularnie można go słuchać w programie radiowym "Truth For Life". Nauczanie dostępne na "Truth For Life" zaczerpnięte jest z praktyki Kościoła, w którym pełni posługę. On i jego żona, Susan, wzięli ślub w 1975 roku. Mają trójkę dorosłych dzieci.